- Popatrz, jaka piękna noc. Jest wystarczająco jasno, bym widziała ekran, a chciałam pobyć na powietrzu.

  • Oda

- Popatrz, jaka piękna noc. Jest wystarczająco jasno, bym widziała ekran, a chciałam pobyć na powietrzu.

16 April 2021 by Oda

Nadal jej nie wierzył, lecz za nic nie przyznałby się do zazdrości. - Siedzisz mnie? - spytała. - Nie. Nie mogłem spać - odparł i pomyślał, że ta bezsenność bierze się z bliskości Klary. - To popracuj. Może później znajdziesz więcej czasu dla dziecka. - Nie zmieniaj tematu. Moja córka nie ma nic wspólnego z twoimi nocnymi spacerami poza domem. - Chcesz obejrzeć komputer? Sprawdzić, co robiłam? - spytała, wyciągając laptopa, zadowolona, iż rutynowo wykasowała ślady wszystkich połączeń. Bryce pomyślał, że to wyzwanie. Nie wiedział, dlaczego zachowuje się jak zazdrosny kochanek, skoro przecież nie chce trwalszego związku z tą kobietą. Nie miał żadnego prawa pytać, co ona robi w wolnym czasie. - Nie - powiedział. - To dobrze - przyznała. - Bo jestem w tym domu wyłącznie dla Karoliny. Bryce nieoczekiwanie uśmiechnął się. - O co ci chodzi? - spytała. - Lubisz dzieci, prawda? Pokręciła głową wdzięczna za zmianę tematu. - No cóż, kto by pomyślał... - Ja nie - przyznał, czując, że powoli opuszczają go podejrzenia. Klara poczuła, iż Bryce obrzuca wzrokiem jej skąpy strój i zrobiło się jej gorąco. Posłała mu ostrzegawcze spojrzenie, ale je zignorował. - Wiem, że Karolina za mną tęskni. Chciałbym zostawać w domu na cały dzień, jednak nie mogę. Już prawie kończę negocjacje. Poświęcę jej więcej czasu, gdy załatwię sprawę. Wtedy wyjadę, pomyślała Klara. Przecież planowała się tu ukrywać tylko do chwili aresztowania Marka. Co więcej miała do roboty? Tymczasem pokochała powierzone jej opiece dziecko i oszalała na punkcie jego ojca. Może naprawdę zwariowała, angażując się tak mocno i niespodziewanie dla siebie samej. - Napijesz się wina? Może to pomoże ci zasnąć - zaproponowała. - Dobrze. Postawiła torbę z komputerem przy schodach i poszła do kuchni. Każdy krok uświadamiał jej, jak jest ubrana. No cóż, Bryce widział mnie całkiem rozebraną, pomyślała, wyjmując z szafki wino. Bryce znalazł się obok, wyjął jej z ręki butelkę, żeby ją otworzyć. Klara zajęła się kieliszkami. Potem spojrzała na swojego pracodawcę, który w piżamie i popielatym szlafroku prezentował się bardzo pociągająco. Piżama rozchyliła się, obnażając pierś i umięśniony brzuch. Ręce Klary zadrżały na myśl, iż mogłaby go dotknąć. Czuła się teraz jak wówczas w Hongkongu, gdy po raz pierwszy zauważyła go na sali balowej. I wówczas, i teraz patrzyła na niego, jakby nie miał na sobie żadnego ubrania. Napełnił kieliszek winem. - Klaro - powiedział, a ona wróciła do rzeczywistości. - Nie miewam kłopotów ze snem - zauważyła, bowiem od lat wystarczało jej przespać się cztery godziny na dobę. - Zawsze panujesz nad sytuacją? - A ty poczuwasz się w tym zakresie do jakiejś winy? - zareplikowała. - Skądże. Jestem czysty jak łza. W tej chwili wspomniał Dianę i natychmiast wróciły wyrzuty sumienia. Wypił łyk wina, patrząc gdzieś w przestrzeń. Zapragnął, by alkohol odsunął złe myśli. Pamięć nie zachowała żadnych przyjemnych momentów z czasów małżeństwa. Nie minął rok od śmierci Diany, a on nie może sobie przypomnieć, co czuł, gdy jego żona się uśmiechała. Żeby oderwać się od wspomnień, spojrzał na Klarę. ROZDZIAŁ PIĄTY Klara zaczęła się zastanawiać nad wyrazem twarzy Bryce'a. Czyżby dręczyło go jakieś poczucie winy? Przecież zachowywał się jak harcerz. Czym zawinił? - Twoja mina budzi ciekawość - zauważyła, podejrzewając, że on również ma swoje sekrety. - Takie pytanie oznacza, że nie przestrzegasz reguł fair play. - Ty też nie. Uśmiechnął się, co podziałało na nią obezwładniająco. Usiadł w miękkim fotelu, a ona wtuliła się w róg sofy i spojrzała w okno. Na horyzoncie morze lśniło w świetle księżyca. Gdyby sprawy układały się inaczej, pewnie marzyłaby o pozostaniu tutaj. Teraz ta myśl wydała się jej śmieszna. - Jesteś piękna - usłyszała. - Dziękuję - odpowiedziała, nie przestając patrzeć w okno. Dawno nie słyszała takich słów od mężczyzny, lecz w ustach Bryce'a brzmiały groźnie, więc zmieniła temat. - Masz szczęście, mieszkając w tak pięknym miejscu. Spojrzał na nią i uznał, że wygląda na zrelaksowaną. - Łatwo cię zadowolić. - Cenię proste przyjemności - powiedziała cicho, jakby głośniej wypowiedziane słowa miały zepsuć nastrój. - Dobrze było tu dorastać - przyznał Bryce. - Miałem wszystko, czego trzeba do szczęścia. Żałuję, iż nie mogę spędzać w domu więcej czasu, ciesząc się właśnie prostymi przyjemnościami. To dobrze, że Karolina będzie się wychowywać w takiej okolicy. W niczym nie przypomina Hongkongu, prawda? - Czemu opuściłeś tajne służby? - spytała Klara. - Żona mnie potrzebowała - powiedział, uświadamiając sobie, że nigdy dotąd nie mówił o tym głośno. W ten sposób usprawiedliwiał się przecież przed poczuciem winy wynikającym z tego, że Diana nie była z nim szczęśliwa. Nie potrafił o tym zapomnieć. - Nie lubiła, kiedy podróżowałeś? - Nie potrafiła być sama. Wolałbym jednak o niej nie mówić - rzekł. A w każdym razie nie z tobą, dodał w myślach. Klara ze zrozumieniem skinęła głową. Właśnie dlatego nigdy nie wyszła za mąż. Większość jej kolegów i koleżanek też była samotna lub rozwiedziona. Nie bywali w domu, gdy byli tam potrzebni, więc ich żony i mężowie nie mogli tego zaakceptować na dłuższą metę. Jeszcze raz spojrzała w okno, by spostrzec, jak nocny ptak poluje na rybę. Widok ten zapierał dech w piersiach. - Co obserwujesz? - zainteresował się. - Nocne łowy - odparła.

Posted in: Bez kategorii Tagged: czerwone dodatki do sukienki, instagram patrycja kazadi, prawdziwe tatuaże,

Najczęściej czytane:

kiedyś dość często chodziłam z Joem na strzelnicę.

326 - To dobrze. Wrócę mniej więcej za godzinę. Zaniknę drzwi, ale miej go ze sobą, nawet pod ... [Read more...]

kny ...

lub prymitywny, w zależności od tego, czy wynika z miłości czy tylko z RS 129 ... [Read more...]

Kelsey myślała o tym, że naprawdę powinna

wreszcie trochę pospać. Czekała jednak na Dane'a, zdawała sobie z tego sprawę. Gdy nie zjawił się od razu, żeby nie zasnąć, włączyła telewizor. Siedziała ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 112.opole.pl

WordPress Theme by ThemeTaste