czy warto robic makijaz permanentny brwi

  • Oda

czy warto robic makijaz permanentny brwi

15 August 2022 by Oda

roztrzęsiony, aby pobiec za swoim księciem, który go nie chce… Bo już ma kogoś innego… Ale książę potrzebuje księżniczki! A ten blondyn księżniczką na pewno nie był! - Ja się nie poddam – wymruczał Krystian, leżąc na swoim łóżku i zawzięcie ssąc lizaka. Tuż obok niego siedział Karol, który spoglądał na przyjaciela ze smutkiem. Tak bardzo chciałby, aby blondyn wreszcie go zauważył… Ale przecież jest brzydki, takie marzenia są bezsensowne. Krystian to chodzący ideał… Przynajmniej w oczach Karola nim był. Zawsze go podziwiał, jego miękkie ruchy, cudowne, szczere uśmiechy i ten radosny głos. – Mówię ci, nie oddam mojego księcia – wysunął lizaka z ust, przyglądając się czerwonej kuleczce, po czym ją liznął. Karol aż musiał odwrócić wzrok. Wiedział, że blondyn nie robił tego specjalnie, ale wyobraźnia działała i podsuwała niezbyt grzeczne obrazy. - Ale on mówił, że ma kogoś – powiedział z zastanowieniem brunet. Chciałby wybić ten pomysł z jego głowy, ale wiedział, że jak się Krystian uprze, to nie ma zmiłuj. Można mu jedynie przytaknąć albo nie mówić nic. - No i co z tego!? Książę musi mieć księżniczkę – przewrócił się na brzuch, wymachując nogami w powietrzu i spoglądając na przyjaciela z powątpiewaniem. – Bo wyglądam na księżniczkę, prawda? – zapytał z wahaniem. Karol uśmiechnął się pod swoim nieco spłaszczonym i dużym nosem, po czym przytaknął. Tak, jego przyjaciel z pewnością wyglądał na księżniczkę. – No, to muszę sprawić, aby mnie pokochał! Pójdę do niego jutro! A jeżeli to nic nie da, to i pojutrze! I będę chodzić codziennie, aż się we mnie zakocha! – oznajmił zadowolony ze swojego planu. Brunet westchnął cierpiętniczo. - A co z pracą? - Marta będzie musiała zrozumieć, że miłość jest ważniejsza! – Krystian uśmiechnął się rozmarzony. Jeszcze będzie mieć swojego księcia na własność! Krystian, tak jak postanowił, poszedł do swojego księcia następnego dnia. Oczywiście znów dołożył wszelkich starań, żeby wyglądać jak najlepiej. Tym razem miał na sobie cieniutką bluzkę w czarno-białe paski z długim rękawem i dekoltem odsłaniającym obojczyki, do tego swoje ukochane szare rurki, które tylko podkreślały jego smukłe biodra i szczupłe uda. Może nie powinien się przyznawać, ale kupował te ubrania w dziale dla kobiet. Co mógł poradzić, że tam wszystkie rzeczy tak mu się podobały?! Męskie swetry, spodnie, T-shirty po pierwsze brzydko na nim wisiały, a po drugie źle się w nich czuł. Tak jak wczoraj usiadł na ławeczce, spoglądając z nadzieją na drzwi od klatki. Wątpił, aby Adam wpuścił go do mieszkania. A tak to sobie na niego poczeka i, gdy ten już wyjdzie, będzie mógł „zaatakować” swojego księcia. Uśmiechnął się szeroko do siebie, wsuwając złożone dłonie pomiędzy uda i nerwowo poruszając nogami. Chciał go już zobaczyć! Niestety tym razem fortuna mu nie sprzyjała. Siedział tak na tej ławce dobre dwie godziny, znudzony słuchając muzyki ze słuchawkami w uszach. Przymknął oczy, czując się trochę senny, a wolna piosenka, jaka akurat leciała, tylko to spotęgowała. Ziewnął szeroko, wystawiając twarz ku słońcu. Dzisiaj było trochę zimniej, ale słońce i tak przygrzewało. Krystian żłobił dziurę w ziemi, odrzucając piach na boki. Miał czarne buty, tak więc mógł sobie na to pozwolić. Utwór się skończył, a zaczął jakiś szybki. Uchylił powieki i wtedy zobaczył znajomą, szybko oddalającą się sylwetkę. Jak oparzony wstał z ławki, wpychając telefon wraz ze słuchawkami do kieszeni i biegnąc za brunetem, starając się go dogonić. - Poczekaj! – krzyknął za nim, wreszcie dopadając go i uczepiając się jego ramienia. Adam obdarzył go niechętnym spojrzeniem, strzepując niczym natrętną muchę i ponawiając swój szybki marsz.

Posted in: Bez kategorii Tagged:

Najczęściej czytane:

którym siedziała, kładąc dłoń na jej przedramieniu.

- Nie niszcz wszystkiego, proszę cię. Eva już nie ma nade mną władzy. Nie miała prawa się tu zjawić. Jesteś dla mnie wszystkim. - Twój urok tym razem ci nie pomoże. - Cofnęła rękę. - Chcę poznać prawdę. ... [Read more...]

! Ten niski, ...

ochrypły głos… - Ty mi również – odparł, uśmiechając się zalotnie. Starał się grać obytego w tym wszystkim. ... [Read more...]

motami. ...

Becky jęknęła, gdy nagła ulewa zmusiła ją do biegu. Schroniła się w pierwszym miarę suchym miejscu. Wielka rezydencja na rogu ulicy miała spory portyk, wsparty na grubych, białych kolumnach. W żadnym z okien się nie świeciło. Miała nadzieję, że jej stąd nie ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 112.opole.pl

WordPress Theme by ThemeTaste